Tak zwana „white list” to nic innego, jak spis zarejestrowanych, niezarejestrowanych, wykreślonych bądź przywróconych do wykazu vatowców. Powstała w celu zabezpieczenia przed oszustwami podatkowymi. Co istotne, przedsiębiorca może zweryfikować historię rejestracji podatników VAT do pięciu lat wstecz, a dzięki temu upewnić się czy dany kontrahent jest rzetelnym płatnikiem. Przydatne mogą okazać się również informacje o odmowie rejestracji wraz z załączoną do nich adekwatną podstawą prawną.
Jednak z drugiej strony, wokół białej listy tworzą się dyskusje spowodowane nowymi sankcjami przewidzianymi przez ustawodawcę. Powyższa weryfikacja choć jest obligatoryjna, to wciąż niewystarczalna. Według fiskusa przedsiębiorcy powinni skupić się na ocenie zdolności kontrahenta do realizacji zamawianych usług, bądź do badania rynkowego pod kątem proponowanych cen.
Posługując się białą listą, by weryfikować kontrahentów przedsiębiorców, którzy zasięgnęli naszej pomocy, eksperci KIKB dostrzegli pewne nieścisłości. Problemem stają się nierzetelne dane, co w efekcie czyni ją niewiarygodną.